Jeszcze w grudniu reaktor jądrowy Maria obchodził jubileusz 50-lecia działania. Media informują, że jego dalsze działanie stoi pod znakiem zapytania. O przyszłości Marii Patrycjusz Wyżga rozmawiał z prof. dr hab. Krzysztofem Kurką, dyrektorem Narodowego Centrum Badań Jądrowych.
Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, jedyny działający polski reaktor jądrowy Maria, musi wstrzymać pracę z uwagi na brak finansowania. Dlaczego tak się stało i co to dokładnie oznacza pytał Patrycjusz Wyżga, którego gościem był dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych prof. dr hab. Krzysztof Kurka.
- Maria zostanie rzeczywiście wyłączona, ale trzeba pamiętać o tym, że to nie jest tak, jak napisała Gazeta Prawna. Nie idzie w żadną odstawkę. Maria przechodzi w tej chwili proces uzyskiwania licencji i jest to proces iteracyjny. Dokumentacja o uzyskanie nowej licencji została złożona w zeszłym roku w sierpniu (…). W tej chwili jesteśmy w końcowej fazie procesu związanego z uzyskaniem tej licencji i rzeczywiście – niestety – wygląda na to, że do 31 marca (…) nie otrzymamy nowej licencji – wyjaśnił prof. Kurka.
Naukowiec dodał, że od pierwszego kwietnia rozpocznie się zaplanowana wcześniej przerwa remontowa, która potrwa dwa miesiące. – Mam nadzieję, że ta przerwa wystarczy, by przekonać dozór, że pracujemy bezpiecznie – powiedział.
Prawo atomowe się zmienia
Prof. Kurka podkreślił również, że przestój w pracach Marii jest także pokłosiem przemian, zachodzących w prawie atomowym. – Żądania dotyczące bezpieczeństwa, są bardziej rygorystyczne. Problem z reaktorem Maria, tak jak i z wieloma reaktorami badawczymi, polega na tym, że te ścisłe wytyczne dotyczą reaktorów energetycznych – zaznaczył.
Reaktor Maria pracuje inaczej niż duże jądrowe reaktory prądotwórcze. – Interpretacja tego, jak należy rozumieć bezpieczną eksploatację reaktora zależy w dużej mierze od interpretacji przepisów przez regulatora i to powoduje, że w pewnych przypadkach musimy niektóre analizy bezpieczeństwa – mówiąc kolokwialnie – dorobić – objaśniał naukowiec. – To wszystko wymaga jednak czasu – podsumował.