Jego droga

Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest, nie mieć własnej ojczyzny, nie mieć państwa i obywatelstwa? Nie mieć dokąd wracać? Bohater dzisiejszego reportażu musiał się mierzyć długo z tym uczuciem pustki.
Jego polski nie od razu go zdradza,  bo mówi w naszym języku bardzo dobrze, ale obco brzmiące, trudne do wymówienia  nazwisko – już tak. Dr Ahmed Elsaftawy jest Palestyńczykiem. Mieszka u nas 31 lat. Urodził się w Katarze, dokąd jego rodzina wyjechała za chlebem, wysiedlona ze swoich ziem w Palestynie.
W tamtym czasie nowo powstałe postkolonialne kraje Zatoki Perskiej, zanim zaczęły opływać w ropę naftową, były zamieszkałe głównie przez Beduinów, a w Katarze również poławiaczy pereł. Nie mieli lekarzy, prawników, nauczycieli. Te kadry zasiliła m. in.: inteligencja palestyńska. Jego ojciec był matematykiem. To jednak niczego nie zmieniło w ich sytuacji. Żaden z krajów arabskich nie traktował Palestyńczyków na równi ze swoimi obywatelami.
Ahmed Elsaftawym mówi, że „Miliony Palestyńczyków jest traktowanych jak taki światowy odpad, z którym nie wiadomo co zrobić”.  Jego rodzina dawno wróciła do Gazy, więc i ojczyznę-Katar utracił. Teraz ma polski paszport. Można powiedzieć, że jako lekarz jest na zawodowym szczycie, ale na ten szczyt miał… wyjątkowo pod górkę, o czym opowie dziś ok. 18:10, w reportażu Doroty Jaśkiewicz-Łebek pt.: „Jego droga”.