Instrukcji obsługi nie dołączono

„Czasem myślę, że moja rola mogłaby się ograniczać do przekonania tej młodej mamy, że jest w dobrym miejscu, że Pan Bóg się nie pomylił - dał to jej dziecko w najlepsze ręce świata, jakie mógł. I że dadzą radę.”
Niepewność, zwątpienie, lęk, a czasami również łzy - to towarzysze wielu, a może nawet wszystkich, debiutujących rodziców. To jak podróż w nieznane i rollercoaster emocjonalny. Macierzyństwo to nie tylko zdjęcia różowych bobasów i uśmiechniętych mam, które świetnie prezentują się w internecie.
Radość z narodzin córki czy synka miesza się z obawą, jak poradzić sobie w tej zupełnie nowej sytuacji. Tym bardziej, że wychodząc ze szpitala z noworodkiem, nie dostaje się przecież do niego instrukcji obsługi…
Są jednak na szczęście takie osoby, jak pani Sylwia Jeż - lekarka, doradczyni laktacyjna, mama 8 dzieci, które pomagają młodym rodzicom uwierzyć we własne kompetencje, zaufać własnym decyzjom. Dają wsparcie i spokój, które stają się kluczowe w oswajaniu nowego etapu w życiu.