Polska na kozetce

Czy zastanawiacie się czasem, dlaczego tak często pojawiają się nowe, skomplikowane słówka, które opisują nasze zachowania, emocje, praktyki? Choćby take: syndrom ostrygi, boysober, FOFO, sober dating, osobowości lewopółkulowe i prawopółkulowe, sexting, quiet quitting, osobowość sigma... Brzmi jak menu w hipsterskiej kawiarni, prawda? Dlaczego w ogóle wymyślamy te wszystkie terminy? Pierwsza sprawa: nowości! W świecie, gdzie każdego dnia jesteśmy zasypani milionem informacji, nowe pojęcia przyciągają naszą uwagę jak magnes. To trochę jak z najnowszym modelem smartfona – wszyscy o nim mówią, nawet jeśli nie różni się wiele od poprzednika. Ale czy to tylko chodzi o błyskotki? Skądże! Gdy nadajemy nazwę czemuś, co do tej pory było nieuchwytne, czujemy się bezpieczniej. To jak dać imię strachowi – nagle staje się mniej przerażający, prawda? Ile razy słyszeliście o "sextingu"? Pewnie sporo. I choć może brzmieć nowocześnie, to w gruncie rzeczy jest to po prostu flirtowanie, tyle że przeniesione do świata cyfrowego. A "quiet quitting"? To po prostu stwierdzenie, że nie damy się zjeść przez pracę i że nasze życie prywatne też jest ważne. Brzmi rozsądnie, prawda? Ciekawe jest też, jak te nowe pojęcia odzwierciedlają zmiany w naszym społeczeństwie. Weźmy "sober dating" – randkowanie bez alkoholu. Kiedyś trudne do pomyślenia, dziś coraz bardziej popularne. Być może dowód na to, że stajemy się bardziej świadomi tego, co dla nas dobre? A może chcemy mieć więcej kontroli nad otaczającym nas światem? I wreszcie, osobowość sigma. Czy nie brzmi tajemniczo i fascynująco? To pojęcie zakłada, że nie musimy wpasowywać się w tradycyjne role społeczne, by osiągnąć sukces i być szczęśliwymi. Ale czy na pewno jest to postawa dobrze służąca osobie ją reprezentującej i jej otoczeniu? Podsumowując: te wszystkie nowe terminy to nie tylko próba zwrócenia uwagi. To nasz sposób na zrozumienie zmieniającego się świata. To narzędzia, które pozwalają nam lepiej opisać nasze doświadczenia, emocje i relacje. A przy okazji sprawiają, że życie jest po prostu ciekawsze. I o tym w poniedziałek 25 marca w Radio 357 o 21:00 w audycji "Polska na kozetce" opowiem Wam i Katarzynie Pruchnickiej. W komentarzu znajdziecie link do audycji na żywo - zupełnie bezpłatnie, a po audycji będzie ona dostępna jako podkast dla patronów radia. Do usłyszenia!