Merde! Znowu Francja

Wszystkich Świętych i Dzień Zmarłych za nami, ale warto przy tej okazji zajrzeć na
paryskie i nie tylko stołeczne cmentarze. Mowa będzie o obyczajach we Francji,
związanych z 1 i 2 listopada, a zatem kwiaty, a nie znicze, ale na buddyjskich grobach,
osób tego wyznania pochowanych koło katolików, prawosławnych, ewangelików czy
ateistów, a zatem na grobach buddyjskich, palą się trociczki. Tak jest w miejscowości na
południowo-wschodnich przedmieściach Paryża, dokąd zabiorą nas Irenka i Marek, którzy
tam mieszkają od wielu lat i, którzy przy okazji opowiedzą o rodzinie barona. Należały do
niego te ziemie na jakich powstało osiedle, w którym jest dom Irenki i Marka. Nie
zabraknie przy tym anegdot o samym baronie. Przejdziemy się po alejkach cmentarza w
Montmorency, na północ od Paryża, na której to nekropolii jest więcej grobów polskich niż
francuskich. Opowiemy o generałach, pisarzach, artystach, poetach, o osobach tam
pochowanych, które znali autorzy audycji, a także o emigrantach po kolejnych
powstaniach niepodległościowych. Zajrzymy do gotyckiej kolegiaty szukając tam polskich
śladów. Wspomnimy także o polskich grobach na najsłynniejszym francuskim cmentarzu
na Pere Lachaise.
Irenka podzieli się wrażeniami z uroczystego rozdania Złotych Piłek, w której to imprezie
uczestniczyła w teatrze Chatelet. Mowa będzie o huraganie jaki nawiedził Bretanię i
Normandię wiejąc z prędkością 200 km na godzinę i o szkodach jakie żywioł wyrządził.
Szybciutko rzucimy okiem na tytuły paryskich gazet. I nie zabraknie piosenki francuskiej.
Irenka i Marek serdecznie zapraszają do spędzenia z Francją i z nimi godziny w niedzielne
przedpołudnie.