„Kryptoscam” to efekt 9 miesięcy śledztwa i 50 godzin nagrań. Trop podjęty przez autorki, Agnieszkę Szwajgier i Dorotę Salus, wiedzie przez Warszawę, Łódź, Katowice, aż po Ukrainę i Maltę. Reporterkom udaje się dotrzeć za kulisy przestępczej struktury i prześwietlić mechanizm działania oszustów. W „Kryptoscamie” nagłaśniają ten proceder, by uchronić jak najwięcej osób przed sidłami, które zastawiają przestępcy.
Lawinowo przybywa nabitych w “inwestycje”
Pięcioodcinkowy serial Radia 357 “Kryptoscam” obnaża mechanizm działania oszustów inwestycyjnych, którego ofiarą padają dziesiątki osób każdego dnia.
– Pokrzywdzeni, którzy często nie mają pojęcia, na czym polega giełda, czym są kryptowaluty, nakłaniani są do okazyjnych inwestycji i rejestracji na pseudoplatformach. Skutkuje to zaciąganiem kredytów na ich nazwiska albo kradzieżą zgromadzonych pieniędzy. Wśród ofiar są nie tylko osoby starsze, ale również młode, aktywne zawodowo, obeznane z internetem – opowiada Agnieszka Szwajgier, autorka śledczego reportażu “Kryptoscam” w Radiu 357.
Kontaktujący się przez telefon oszuści podają się za pracowników firm maklerskich i namawiają do inwestycji np. w wirtualne waluty. Gdy dochodzi do momentu wypłaty uzyskanych środków, obiecane zyski rozpływają się w powietrzu.
– Liczba tego typu oszustw dramatycznie rośnie. Każdy rok przynosi kolejne rekordy. W samym 2022 r. zespół CSIRT KNF zidentyfikował i zgłosił do zablokowania 17 200 fałszywych domen, z których większość była wykorzytwywana to tzw. fałszywych inwestycji. – tłumaczy Dorota Salus, współautorka “Kryptoscamu”.
Nietypowa rekrutacja
Aby poznać tajniki przestępczego procederu reporterki postanowiły dotrzeć do niebezpiecznego świata skamerów kryptowalutowych i spróbować zatrudnić się jako oszustki. Okazało się jednak, że oszuści przygotowali bardzo przemyślaną i zaskakującą ścieżkę rekrutacji. W serialu autorki opowiadają, co to było i jak sobie z tym poradziły.
– Nie wiedziałam, że bycie oszustką jest takie trudne. Docierając do przestępców mniej lub bardziej zaangażowanych w inwestycyjne przekręty, przekonałyśmy się, jak wygląda “scamernia” od kuchni. To jak “Wilk z Wall Street”, tylko w realu – wyjaśnia Dorota Salus.
Jak oszuści polują na swoje ofiary
W toku śledztwa autorki reportażu dotarły do ofiar, które straciły oszczędności, mieszkania, a często i sens życia. Nagrywały także rozsianych po całej Europie oszustów.
– Rozmawiając z nimi, poznałyśmy motywy i mechanizmy ich działania, socjotechniki, które stosują, procedury rekrutacji do ich siatek. Przygotowują się do tego bardzo profesjonalnie – łącznie z tym, że mają w swoich szeregach psychologów, pomagających doskonalić scenariusze oszustw – opowiada Agnieszka Szwajgier.
Jak przekonują autorki – wpaść w sidła oszustów może naprawdę każdy.
– Wśród naszych bohaterów jest Piotr – finansista na wózku, który na Tinderze poznał tajemniczą Azjatkę i ta znajomość kosztowała go 130 tysięcy złotych. Jest rodzina, która oszczędzała na remont pokojów dla czwórki dzieci, skończyła z długiem na 250 tysięcy – mówi Agnieszka Szwajgier.
Celem śledztwa i przygotowanego na jego bazie reportażu “Kryptoscam” jest edukacja i ostrzeżenie przed oszustami, którzy codziennie i bez żadnych skrupułów polują na nieświadome ofiary. Przestępcy wykorzystują fakt, że kryptowaluty kojarzą się z możliwością dużych zysków w stosunkowo krótkim czasie, ale wiedza na ich temat pozostaje na niskim poziomie. Według najnowszego raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego 94,2 proc. badanych słyszało o istnieniu kryptowalut. Natomiast zaledwie 6,2 proc. ocenia swoją wiedzę na ten temat jako raczej dużą lub dużą.
Dwa pierwsze odcinki „Kryptoscamu” są już dostępne na stronie kryptoscam.radio357.pl. Pierwszy odcinek dostępny jest dla wszystkich słuchaczy, także na Spotify oraz YouTube. Kolejne odcinki – dla aktywnych Patronów Radia 357 – będą miały swoje premiery w piątki:
3. odcinek – 6 października
4. odcinek – 13 października
5. (finałowy) odcinek – 20 października
Odwiedź stronę „Kryptoscamu”: kryptoscam.radio357.pl